30 września Artur Andrus odwiedził Miejski Dom Kultury w Barcinie ze swoim recitalem kabaretowym. Nie zabrakło znanych i lubianych satyrycznych przyśpiewek, mogliśmy również usłyszeć nowe utwory z najnowszej płyty artysty. Każda piosenka przeplatana była anegdotami, historyjkami, humorystycznymi komentarzami, opowieściami własnymi jak i gdzieś zasłyszanymi. Artysta w swoje ręce zdobył nasz lokalny tygodnik „Pałuki” i nie omieszkał na podstawie niektórych artykułów stworzyć satyrycznej ballady, która spotkała się z ogromnych zachwytem wśród obecnej widowni. Poniżej treść utworu, który powstał (pisownia oryginalna):
„Prosi mnie moja żona Halina,
Żebyśmy siedli na ławkę,
I popatrzyli jak w środku Żnina,
Budujom most przez Gąsawkę.
Zabrałem zatem swą połowicę,
Niech moją dobroć pamięta,
Halina jest tak jak te ulice:
Spokojna oraz Zamknięta
Halina ze swą siostrą Anielą
Do interesu ma głowę,
Wyhodowały 16 cieląt,
Długie, porządne, bordowe
Nie brak Halinie gustu i smaku
I pytam:skąd ten talent masz?
Że ty potrafisz nawet w ziemniaku
Wyrzeźbić matki swojej twarz?
Matka Haliny uwielbia wnuki
I innych zalet dużo ma
A kiedyś w tygodniku „Pałuki”
Wygrała konkurs „Mordka psia”
Na zdjęciu było widać ich dwoje
Znaczy Azora i matkę
W nagrodę Azor otrzymał kojec,
Matkę dostała kolczatkę
Halina ma też ciotkę Irenke
która sprzedaje owoce,
Irka kupiła czarną sukienkę
Ze zniżką aż 10 procent
Ponieważ jej umarł mąż Joachim,
Który za życia pił piwo
Ale miał bardzo ładny baldachim
I jeszcze trąbkę na żywo
Arturowi Andrusowi towarzyszyli muzycy:
Wojciech Stec – fortepian, gitara
Łukasz Borowiecki – kontrabas, akordeon
Łukasz Poprawski – saksofony, klarnet
Paweł Żejmo – perkusja